Naprawa uszkodzonego pliku wideo
: 27.01.2020, 18:23
Być może był tu już podobny temat chociaż forumowa wyszukiwarka nie za bardzo chciała ze mną w tej kwestii współpracować, dlatego założyłem ten temat, bo może ktoś skorzysta.
Ostatnio na urodzinach dziecka niespodziewanie podczas nagrywania zresetował mi się telefon (jak się okazało bateria już swoje przepracowała) i nie było by problemu gdyby to się nie stało podczas najważniejszej części uroczystości czyli wniesienia tortu i zdmuchnięcia świeczki (toż to jak przysięga w kościele
). Oczywiście plik (mp4 - avc1) nie do odtworzenia ani w telefonie ani na kompie żadnym znanym mi programem czy konwerterem. Po przeszukaniu neta trafiłem na kilka programów godnych zainteresowania - jeden (videorepair zajmujący aż 140MB) w wersji free bez problemu naprawiał tylko 50% (czasem dobre i to) natomiast drugi (Digital Video Repair - tylko około 600kB) odzyskał cały(!) materiał. Ciekawe jest to, że programy analizują plik i jeśli nie dają rady to proszą o wzorzec (fragment sprawnego pliku filmowego) nagrywany tym samym sprzętem i dalej to już z górki 
Oczywiście może się zdarzyć, że plik ma tylko jakąś wielkość natomiast w środku są same zera - no z g..a bata nie ukręcisz, ale to chyba wiadomo 
Mój plik wideo pochodził z telefonu LG G4 - tak, wszelkie uroczystości rodzinne, wypady, wycieczki, itd. nagrywam telefonem, a nawet służy jako kamera rezerwowa podczas ślubów bo mam go pod ręką i wystarczająco dobrze nagrywa.
Wiem, że czasem zdarzają się takie wpadki z plikami i życzę wam abyście nigdy nie musieli korzystać z powyższych (i podobnych) programów, jednak dobrze wiedzieć, że zawsze jest jakaś szansa na odzyskanie ważnego materiału, który niespodziewanie uległ uszkodzeniu.
Dodano po 17 minutach 24 sekundach:
Aha, dodam jeszcze, że robiłem test podzielonego pliku na kawałki (za pomocą TC zrobiłem kilku megabajtowe fragmenty). Pierwszy fragment się odtwarzał prawidłowo (co zrozumiałe, bo posiadał nagłówek), następne fragmenty jednak już nie. Po próbie ich naprawy videorepair dał radę odbudować nagłówki ale DVR niestety nie rozpoznawał części bez nagłówka. Ot, ciekawostka taka
Ostatnio na urodzinach dziecka niespodziewanie podczas nagrywania zresetował mi się telefon (jak się okazało bateria już swoje przepracowała) i nie było by problemu gdyby to się nie stało podczas najważniejszej części uroczystości czyli wniesienia tortu i zdmuchnięcia świeczki (toż to jak przysięga w kościele
). Oczywiście plik (mp4 - avc1) nie do odtworzenia ani w telefonie ani na kompie żadnym znanym mi programem czy konwerterem. Po przeszukaniu neta trafiłem na kilka programów godnych zainteresowania - jeden (videorepair zajmujący aż 140MB) w wersji free bez problemu naprawiał tylko 50% (czasem dobre i to) natomiast drugi (Digital Video Repair - tylko około 600kB) odzyskał cały(!) materiał. Ciekawe jest to, że programy analizują plik i jeśli nie dają rady to proszą o wzorzec (fragment sprawnego pliku filmowego) nagrywany tym samym sprzętem i dalej to już z górki Oczywiście może się zdarzyć, że plik ma tylko jakąś wielkość natomiast w środku są same zera - no z g..a bata nie ukręcisz, ale to chyba wiadomo Mój plik wideo pochodził z telefonu LG G4 - tak, wszelkie uroczystości rodzinne, wypady, wycieczki, itd. nagrywam telefonem, a nawet służy jako kamera rezerwowa podczas ślubów bo mam go pod ręką i wystarczająco dobrze nagrywa.
Wiem, że czasem zdarzają się takie wpadki z plikami i życzę wam abyście nigdy nie musieli korzystać z powyższych (i podobnych) programów, jednak dobrze wiedzieć, że zawsze jest jakaś szansa na odzyskanie ważnego materiału, który niespodziewanie uległ uszkodzeniu.
Dodano po 17 minutach 24 sekundach:
Aha, dodam jeszcze, że robiłem test podzielonego pliku na kawałki (za pomocą TC zrobiłem kilku megabajtowe fragmenty). Pierwszy fragment się odtwarzał prawidłowo (co zrozumiałe, bo posiadał nagłówek), następne fragmenty jednak już nie. Po próbie ich naprawy videorepair dał radę odbudować nagłówki ale DVR niestety nie rozpoznawał części bez nagłówka. Ot, ciekawostka taka