SOUNDplay pisze:Źródło posta Tak, tylko czy ktoś to chce oglądać ?
patrząc na zarobki yotuberów najwyraźniej tak,
nie wiem czy wiesz, ale ktoś oszacował zarobki polskich youtuberów za 2019 r. i porównał z zarobkami wszystkich polskich aktorów razem wziętych
wynik był 60:1
SOUNDplay pisze:Źródło posta Cały czas oglądalności są bardzo duże.
no nie wiem, zarówno Canal+ jak i Cyfrowy Polsat bardzo mocną prą w telewizję via Internet, bo zdają sobie sprawę, że jak teraz tego nie zrobią to za pewien czas ich już nie będzie na rynku
tylko przez Internet mogą zrealizować: uruchomienie bezinwestycyjne, 7 czy 30 dniowy CatchUP, możliwość oglądania na czym tylko chcesz i kiedy chcesz, prawdziwy multiroom, cyfrowy restart, nieograniczony niczym VOD
ludzie już żgają telewizją nafaszerowaną reklamami kompletnie niespersonalizowaną pod nich, a media internetowe albo ich wcale nie mają, albo są coraz lepiej dostosowane do danego widza
u mnie w rodzinie to już nastąpiła taka zmiana, ani my ani nasi trzej dawno dorośli synowie nie oglądają telewizji, właściwie to nawet jej nie mają
o wnukach już nie wspomnę
my oglądamy tylko tvn24 jak się coś dzieje ważnego na świecie jak chociażby ostatnie wydarzenia na Capitolu
telewizję jedynie oglądają moi jeszcze żyjący teściowie, czyli dwie z dziewiętnastu osób najbliższej rodziny
ale dla nich obsługa internetu jest zbyt trudna, a do tego dochodzi siła przyzwyczajenia
wystarczy pomyśleć co by się dziś działo z TVP gdyby nie 2 miliardy corocznej subwencji z naszych podatków
co, gdyby nie stale podwyższany podatek abonamentowy RiTV
szczerze powiem, że nie do końca wierze w informacje o wysokiej oglądalności programów telewizyjnych, nie licząc takich transmisji jak w sylwestra
albo wieczory wyborcze
bo patrzeć trzeba nie na liczby, tylko na trendy w ich zmianach, a te pokazują, że przed TV ciężkie czasy
a kina?
zobaczcie sami co przyniosła nam pandemia
ludzie płaczą, że zamknięte są stoki, restauracje, baseny i siłownie, galerie handlowe, że nie ma koncertów
ale nie płaczą ze zamknięte są kina
z tego powodu plącze jedynie branża filmowa z oczywistych powodów
ale już mniej płaczą Ci którzy zdecydowali się zmonetyzować swoje produkcje przez płatne serwisy streamingowe jak Netflix
a także te bezpłatne jak YT, gdzie dostając nie małą kasę od Googla za prowizję z reklam lub opłat za YT Premium
z resztą co tu dyskutować, ile było kin w Polsce w czasach PRL'u a ile jest teraz, i nic już tego nie cofnie
tylko teatrów jest nieco więcej bo powstało wiele prywatnych a "państwowe" nadal się trzymają dzięki subwencjom
a dlaczego?
bo żywy teatr najtrudniej przenieść do internetu, jeszcze nie te czasy, jeszcze nie ta technologia
a tak poza tym to u mnie -15 na termometrze