Film User

Cześć.

Cały czas borykam się z wyceną dla poszczególnych firm, czy to projektów.
Mam z tym problem, bo tak naprawdę dopiero wchodzę w ten świat.
Chciałem Was zapytać ile mniej więcej można sobie pozwolić na wycenę dla takiego Hotelu 5 gwiazdkowego, któremu będe w niedługim czasie taki projekt realizował.
Projekt polega na zwykłej reklamie ich Hotelu, co posiadają, z jakich można usług korzystać i po prostu pokazywać jaki ich budynek wraz z pokojami/basenami itd. wygląda (Oczywiście film bylby wykorzystywany w internecie jak i w telwizorach w Hotelu)
Rozumiem,że na to wpływa wiele czynników, ale mniej więcej - co uwzględniacie przy wycenie, co bierzecie pod uwagę, jakie dodatki itd?

Posiadam sprzęt:
Sony A7s, Lumix gh5, mavic 2 pro, stabilizatory, 3 lampy Aputure (120d,ls20d,672c,softbox), a do tego jeszcze byłbym w stanie wypozyczyć kran.
Jestem ja i drugi operator.
Do tego dochodzi montaż wraz z color graidingiem + muzyka z licencją ( którą opłaciliśmy na rok - artlist )
Bylibyśmy w stanie też zaproponować im wyreżyserowanie filmu wraz z modelką, która spaceruje i korzysta z usług Hotelu, ( tu już wiemy,że z takim pomysłem odrazu koszt jest większy)
Ale mniej więcej jak to widzicie, w jakich kategoriach podawać im ceny? Boje się podać większą cenę, natomiast nie chcemy nieświadomie podawać im minimalną, lub smiechu wartą kwote.
Pozdrawiam

Pytanie stare jak świat.
Nie patrz na przysłowiowe buty klienta, tylko wyceń swoją pracę.
Jeden zrobi ślub za tysiaka, drugi nie ruszy się z domu za 3 razy większą stawkę.
Strach przed podaniem ceny to głupie podejście. Jak tego nie chcesz zrobić, to oni cię zapytają: "zrobi Pan za stówę? A za 5 stów? A za 3000 zł?" itd.

Realnie coś zrobicie na tym co macie i również można zrobić to na alexie i ciężarówce światła. To, że idzie do internetów i wewnętrznie nie ma znaczenia.
Główną niewiadomą jest budżet klienta. Najlepiej poprosić o to oraz o podanie referencji. Może tak być, że wymagania będą filmowe, a budżet niepozwalający na realizacje newsa

Nie powinieneś patrzeć na gwiazdki tylko na ilość pracy. Powinieneś przygotować swoją ofertę tak, aby pozwalała klientowi wybrać opcję jaka go zainteresuję i była zróżnicowana cenowo.

docxxx pisze:Źródło posta Nie patrz na przysłowiowe buty klienta, tylko wyceń swoją pracę.

Nie chcę wywoływać tu gównoburzy, ale moim zdaniem to nie jest prawda. Trzeba patrzeć na "przysłowiowe buty" żeby też ocenić jaki sprzęt będzie potrzebny do realizacji, czy zrobisz to na bezlusterkowcu czy może jednak wynajmiesz epica. Poza tym cała reszta szpeju no i ludzie, czasem wystarczy sam operator (nie polecam) a innym razem będziesz potrzebował 50 osób we wszystkich pionach. Innymi słowy - inaczej będziesz robił film dla sklepiku na zadupiu a inaczej dla sieci marketów.

yotka pisze:Źródło posta

docxxx pisze:Źródło posta Nie patrz na przysłowiowe buty klienta, tylko wyceń swoją pracę.

Nie chcę wywoływać tu gównoburzy, ale moim zdaniem to nie jest prawda. Trzeba patrzeć na "przysłowiowe buty" żeby też ocenić jaki sprzęt będzie potrzebny do realizacji, czy zrobisz to na bezlusterkowcu czy może jednak wynajmiesz epica. Poza tym cała reszta szpeju no i ludzie, czasem wystarczy sam operator (nie polecam) a innym razem będziesz potrzebował 50 osób we wszystkich pionach. Innymi słowy - inaczej będziesz robił film dla sklepiku na zadupiu a inaczej dla sieci marketów.

Dokładnie. Przerobione w praktyce.

yotka pisze:Źródło posta

docxxx pisze:Źródło posta Nie patrz na przysłowiowe buty klienta, tylko wyceń swoją pracę.

Nie chcę wywoływać tu gównoburzy, ale moim zdaniem to nie jest prawda. Trzeba patrzeć na "przysłowiowe buty" żeby też ocenić jaki sprzęt będzie potrzebny do realizacji, czy zrobisz to na bezlusterkowcu czy może jednak wynajmiesz epica. Poza tym cała reszta szpeju no i ludzie, czasem wystarczy sam operator (nie polecam) a innym razem będziesz potrzebował 50 osób we wszystkich pionach. Innymi słowy - inaczej będziesz robił film dla sklepiku na zadupiu a inaczej dla sieci marketów.

Chyba nie zrozumiales wypowiedzi.
Obojetnie jaki to nie bedzie klient, wycena powinna powstawac na podstawie wymagan, a nie zasobnosci portfela.
Jesli klient chce miec material z A6000 to zaplaci X, jak z FS5 + oswietlenie + lot ma ksiezyc, to Y. Jego stan konta w ogole mnie nie interesuje.
A wlasnie, jesli wlasciciel warzywniaka powie, ze chce miec material z Reda, to zrobicie mu za stowke, bo on nie ma kasy?

I serio, wy wyceniacie inaczej? Ja tylko i wylacznie na podstawie wymagan i swojego czasu pracy. Jesli ktos sie nie zgadza na cene, to droga wolna.

I jeszcze odnosnie portfela klientow: Nie raz juz mialem sytuacje, ze bogaty klient byl bardzo skapy, a gosc prowadzacy JDG rozliczyl sie ze mna w ciagu jednego dnia placac mi przy tym naprawde dobra cene.
I dlatego nauczylem sie, ze proponuje swoja cena i nie slucham narzekan. U mechanika stosuje te sama zasade. Pytam o cene i zgadzam sie albo nie.

Tylko, że klient nie wie czy chce mieć materiał z a6000 czy z reda. Klient nie wie jaki wpływ na ostateczny obraz ma ilość i jakość oświetlenia na planie, nie zdaje sobie sprawy jaki wpływ będzie miała na planie obecność pionu kostiumograficznego czy scenografii. To Ty jako profesjonalista na podstawie prestiżu danej firmy (o ile klient nie podał Ci budżetu, w praktyce jednak mało kto z tym wyskakuje na początku rozmów) powinieneś ocenić jakie zasoby sprzętowe i ludzkie powinieneś zaangażować do realizacji. Nie chodzi tu o skąpstwo czy coś w tym stylu, nie mówię tu o bezpośrednim zarobku producenta, choć wiadomo że większy budżet = większy zarobek. Jeśli Ty wyceniasz na podstawie swojego czasu pracy - spoko, ale są jeszcze klienci i produkcje, które wymagają poniesienia kosztów (nieraz niemałych) ze strony producenta a chyba nikt z nas nie robi filmów reklamowych charytatywnie.

yotka pisze:Źródło posta Tylko, że klient nie wie czy chce mieć materiał z a6000 czy z reda. Klient nie wie jaki wpływ na ostateczny obraz ma ilość i jakość oświetlenia na planie, nie zdaje sobie sprawy jaki wpływ będzie miała na planie obecność pionu kostiumograficznego czy scenografii. To Ty jako profesjonalista na podstawie prestiżu danej firmy (o ile klient nie podał Ci budżetu, w praktyce jednak mało kto z tym wyskakuje na początku rozmów) powinieneś ocenić jakie zasoby sprzętowe i ludzkie powinieneś zaangażować do realizacji.

Tutaj pełna zgoda