Skrót ślubny warty zobaczenia
: 6.12.2018, 15:43
Dla mnie Chapeau bas
https://www.facebook.com/MarryMeStudioo/videos/1564290247038042/
https://www.facebook.com/MarryMeStudioo/videos/1564290247038042/
alias pisze:Źródło posta bardzo przypomina mi to realizację naszego rodzimego ślubu
kulfi82 pisze:Źródło posta strasznie bezpłciowa muzyka
yotka pisze:Źródło posta Wiesz, ciężko porównywać "poziom" muzyki niekomercyjnej do utworów komercyjnych, które występują w 99% produkcji ślubnych.
SylwekK pisze:Źródło posta Muzyka jest spoko. Mnie zastanawia co innego. Dlaczego tak modny staje się chaos w ujęciach?? Rozumiem jakieś symboliczne przebitki... ten styl do mnie nie przemawia chociaż widzę tu ogrom dobrej roboty, a niektóre sekwencje są naprawdę świetne. Mimo to sam teledysk jest dla mnie jakiś bezpłciowy... coś jak muzyka pop dominująca w stacjach radiowych. Emocji tu nie znalazłem...
wemlo pisze:Źródło posta Moda jak każda inna, pewnie przeminie. Tylko co potem?
resumi pisze:Źródło posta To wszystko podane w poprawnie technicznej formie. Ale ile z tych filmów zapadnie komukolwiek w pamięci?
resumi pisze:Źródło posta Ja się na tych wszystkich filmach zawsze zastanawiam. Kiedy zobaczę coś nowego?? Aktualnie 99% filmów ślubnych to jeden schemat.
1. Facet się ubiera
2. Patrzy w okno
3. Ona się maluje
4. Przybitka na buty.
5. Sala detal
Wszystko to kręci się do zrzygania! Tak jakby te sloumouszyny i gimbale miały załatwić robotę.
To wszystko podane w poprawnie technicznej formie. Ale ile z tych filmów zapadnie komukolwiek w pamięci? Sorki ale nie każdy jest dobrym aktorem i nie każdy dobrze wypada przed kamerą. Więc takie próby zrobienia z filmu ślubnego reklamy czasami może wyjść sztucznie i nudno. Może czas skończyć z tym napompowanym bullshitem z tymi minami jakby w gaciach było pełno? Może czas pokazać życie? Coś prostego ale naturalnego.
Bez urazy nie pije do tego filmu który dla mnie jest kolejnym z tysięcy których nie będę pamiętał za kilka dni. Dla mnie nuda.
wemlo pisze:Źródło postaresumi pisze:Źródło posta Ja się na tych wszystkich filmach zawsze zastanawiam. Kiedy zobaczę coś nowego?? Aktualnie 99% filmów ślubnych to jeden schemat.
1. Facet się ubiera
2. Patrzy w okno
3. Ona się maluje
4. Przybitka na buty.
5. Sala detal
Wszystko to kręci się do zrzygania! Tak jakby te sloumouszyny i gimbale miały załatwić robotę.
To wszystko podane w poprawnie technicznej formie. Ale ile z tych filmów zapadnie komukolwiek w pamięci? Sorki ale nie każdy jest dobrym aktorem i nie każdy dobrze wypada przed kamerą. Więc takie próby zrobienia z filmu ślubnego reklamy czasami może wyjść sztucznie i nudno. Może czas skończyć z tym napompowanym bullshitem z tymi minami jakby w gaciach było pełno? Może czas pokazać życie? Coś prostego ale naturalnego.
Bez urazy nie pije do tego filmu który dla mnie jest kolejnym z tysięcy których nie będę pamiętał za kilka dni. Dla mnie nuda.
Wiesz, tylko że klient zamawiając ekipę oczekuje jednak tematyki slubnej a nie filmu dokumentalnego o życiu dwojga ludzi. Można wiele wpleść w film ślubny, sam wiele takich produkcji widziałem, ale tak w sumie to nadal jest film ślubny. Nadal jest to sztampowe ubieranie, makijaże, przysięgi, plenery....
Do tego dochodzi często ograniczony budżet (wręcz wojna cenowa)... do tego dochodzą pary które nie widziały jeszcze dobrego filmu w kinie, a co dopiero żeby stać się jego głównym aktorem...
A przede wszystkim, to klient ma pamiętać o tym filmie do końca życia, nie my, wykonawcy.
Dlaczego tak modny staje się chaos w ujęciach??
Kiedy zobaczę coś nowego?? Aktualnie 99% filmów ślubnych to jeden schemat.
Moda jak każda inna, pewnie przeminie. Tylko co potem?
resumi pisze:Źródło posta Ja się na tych wszystkich filmach zawsze zastanawiam. Kiedy zobaczę coś nowego?? Aktualnie 99% filmów ślubnych to jeden schemat.
1. Facet się ubiera
2. Patrzy w okno
3. Ona się maluje
4. Przybitka na buty.
5. Sala detal
Wszystko to kręci się do zrzygania! Tak jakby te sloumouszyny i gimbale miały załatwić robotę.
To wszystko podane w poprawnie technicznej formie. Ale ile z tych filmów zapadnie komukolwiek w pamięci? Sorki ale nie każdy jest dobrym aktorem i nie każdy dobrze wypada przed kamerą. Więc takie próby zrobienia z filmu ślubnego reklamy czasami może wyjść sztucznie i nudno. Może czas skończyć z tym napompowanym bullshitem z tymi minami jakby w gaciach było pełno? Może czas pokazać życie? Coś prostego ale naturalnego.
Bez urazy nie pije do tego filmu który dla mnie jest kolejnym z tysięcy których nie będę pamiętał za kilka dni. Dla mnie nuda.
resumi pisze:Źródło posta Bez urazy nie pije do tego filmu który dla mnie jest kolejnym z tysięcy których nie będę pamiętał za kilka dni. Dla mnie nuda.
Czy chciałbyś aby tym razem statek nie zatonął a wystrzelił w kosmos...
luke pisze:Źródło posta Ładny film, o wiele lepszy od tego pierwszego. Problem w tym, że u nas nie ma takich ślubów. Z takimi plenerami, z takim ludźmi, z takimi przemowami, z takim luzem...
luke pisze:Źródło posta Ładny film, o wiele lepszy od tego pierwszego. Problem w tym, że u nas nie ma takich ślubów. Z takimi plenerami, z takim ludźmi, z takimi przemowami, z takim luzem...
Możemy sobie pooglądać się pozachwycać. I tyle.
Ktoś powie, że są - tylko trzeba odpowiednio trafić. Może i są ale ja jakoś na nie nie trafiam...
MarcinM pisze:Źródło posta koloryzacja - a mi się właśnie podoba to, że nie było pocztówkowo