Nie pogubiłem się. Wszędzie piszę o więcej niż jednej osobie (grupie).
"Na aprobatę zasługuje wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 stycznia 2014 r. (I ACa 1452/13), w którym to potwierdzono stanowisko Sądu I instancji, w którym to Sąd ten podkreślił, że określenie – zgromadzenie – dotyczy każdej zbiorowości, niezależnie czy jest ono przypadkowe czy zorganizowane. Jeśli więc wykonanie zdjęcia czy nagrania nie było ukierunkowane
indywidualnie na określoną osobę, przeciwnie osoba ta jest przedstawiona w sposób równoważny przedstawieniu innych osób, to rozpowszechnianie takiego wizerunku nie wymaga zgody."
W przeciwieństwie do Ciebie nie uważam, że się znam na prawie - słucham/czytam profesjonalistów. Poza prawnikami masz też przytoczony wyrok sądu w podobnej sprawie. Twoje zdanie/interpretacja przepisów w sumie jest mało istotne w konfrontacji z adwokatami i sędziami - to oni zdecydują nie Ty. Ty przytaczasz swoje opinie, a nie merytoryczne argumenty.
Po raz kolejny - nie ma co dyskutować. Mamy w wątku opinie prawników, wyrok sądu i twoją opinię. Każdy oceni wiarygodność argumentów sam. Ja polegam w takich kwestiach na prawnikach (najchętniej klienta
), co polecam wszystkim zainteresowanym.
I tu jeszcze wyrok, gdzie nie ma znaczenia nawet zbliżenie twarzy. (
http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl/content/$N/154500000000503_I_ACa_002383_2015_Uz_2017-02-28_002)
"Biorąc pod uwagę powyższe, stwierdzić należy, że fragment utworu, w którym znalazł się wizerunek powódki, dotyczył prowadzącej ten program M. R. i jej pożycia małżeńskiego, zakończonego rozwodem. Wpływ jej aktywności w programie pod tytułem (...) na rozpad pożycia małżeńskiego określony w komentarzu jako „wysprzątanie domu nie tylko z kurzu, ale i z małżonka” zobrazowany został scenami z udziałem męża M. R., w tym z rozprawy rozwodowej i właśnie fragmentem programu z udziałem powódki. Ukazanie jej twarzy nie ma zaś żadnego związku z tematem satyry, ani wypowiedzianym komentarzem i z tego powodu określić je można jako tło dla prezentacji głównego wątku, z czym niesłusznie polemizuje apelacja. W konsekwencji trafnie przyjął Sąd Okręgowy, że o akcesoryjnym charakterze użycia wizerunku powódki świadczy to, że w razie jego usunięcia nie zmieniłby się przedmiot i charakter tego utworu. Bez znaczenia pozostaje tu akcentowana w apelacji okoliczność zbliżenia na twarz powódki, gdyż nawet ten element nie miał żadnego związku z prezentowaną tezą i nie uczynił powódki tematem przedstawienia. Nie była to zresztą prezentacja na tyle wyraźna i długa, by powódka stała się w niej istotną postacią (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 15 września 2016 roku, I ACa 1559/15, Legalis numer 1546510). Stąd też do naruszenia art. 81 ust. 2 pkt 2 pr. aut. nie doszło."