Film User

Ostatnio ponownie wypadł mi ząbek z karty pamięci Sandiska. Ale za to nigdy nie zawiódł mnie na nich zapis. A trochę tych kart tłukę. Tzn nie mam ich dużo, za to są w ciągłym obiegu. Jako fakt należy też odnotować, że po wysłaniu karty, odesłali nową.

Za to nie mam dobrego doświadczenia z Kingstonami. Zawartość znika, albo kamera nie rozpoznaje karty.

Nie wiem za to, jak np. sprawdzają się Lexary, bo nigdy ich nie miałem. Są z nimi problemy?

Z mojego doświadczenia też wynika, że Sandisk jest najbardziej godny zaufania.

Mi po paru miesiącach sporadycznego używania zdycha Lexar SD 633x profesional, niby wszystko śmiga, ale po 2-3 sekundach przerywa zapis, jako backup do zdjęć w 5D po zapełnieniu ok połowy karty na podgląd zdjęcia czeka się ok 5-7s. W poniedziałek leci na reklamację. Jest to jedyna karta z jaką miałem kiedykolwiek problem.

U mnie 80% to sandisk (5kart) ale zaufania do nich nie mam już tak pewnego jak miesiąc temu jedna z kart pokazała mi "fakolca" - całe szczęście już po zgraniu materiału. Mam jedną kartę Kingstona i jakoś tam działa. Ja zastanawiam się jeszcze nad przetestowaniem Transcend, sony mocno promuje te kary, mam jeden dysk SSD od nich i działa to naprawdę nieźle.

Warto zwracać uwagę na czytniki kart podpinane do komputerów. Kiedyś używałem kilka lat jednego, chińskiego czytnika z allegro. Aż pewnego dnia wkładam kartę z zawartością i wyciągam zablokowaną, uszkodzoną. Pomyślałem, że to karta, więc wrzuciłem następną z materiałem... to samo. Okazało się, że czytnik miał po prostu zwarcie i uszkadzał karty. Karty udało się wymienić, ale niestety zawartości odzyskać już nie.

PanzerMamba pisze:Źródło posta Warto zwracać uwagę na czytniki kart podpinane do komputerów. Kiedyś używałem kilka lat jednego, chińskiego czytnika z allegro. Aż pewnego dnia wkładam kartę z zawartością i wyciągam zablokowaną, uszkodzoną. Pomyślałem, że to karta, więc wrzuciłem następną z materiałem... to samo. Okazało się, że czytnik miał po prostu zwarcie i uszkadzał karty. Karty udało się wymienić, ale niestety zawartości odzyskać już nie.

Miałem dokładnie to samo z czytnikiem Chieftec. Kupiłem SP Silicon Power ze złączem USB3. Działa rewelacyjnie

Warto zwrócić uwagę jeszcze na jedną sprawę - oryginalność kart.
Dla nas tu wszystkich jest to oczywiste, ale dla początkujących może nie być takie.
Na allegro jest zatrzęsienie podróbek, które z oryginałami nie mają nic wspólnego, dlatego polecam kupować tylko w sprawdzonych miejscach.

dlatego polecam kupować tylko w sprawdzonych miejscach.

Sandisk`a który pokazał mi numer buta, kupiłem w renomowanym sklepie Również namawiam do zakupu w bardziej cywilizowanym miejscu chociażby ze względu na bezproblemową realizacje gwarancji.

kulfi82 pisze:Źródło posta

dlatego polecam kupować tylko w sprawdzonych miejscach.

Sandisk`a który pokazał mi numer buta, kupiłem w renomowanym sklepie Również namawiam do zakupu w bardziej cywilizowanym miejscu chociażby ze względu na bezproblemową realizacje gwarancji.

Ja też miałem kiedyś problemy z oryginalnymi sandiskami, ale podróby to totalna porażka - ich prędkości zapisu nie mają nic wspólnego z deklarowanymi na pudełkach...

Panowie a co myślicie o kartach Samsunga? Kiedyś udało mi się zdobyć w dobrej cenie dwie sztuki do nagrania full HD 50 FPS w zupełności wystarczają. Zastanawiam się tylko nad jakością tych pamięci

Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka

Mam i używam Samsungów Evo w Gopro Black i rejestratorze dźwięku. W tej chwili mają jakoś po 2 lata i póki co zero problemów., a tak to cała reszta San Diski.

Ja od 2012 roku używam Kingstonów i nie miałem nigdy problemów. Wcześniej używałem CF (do 5D), później przeskoczyłem na SD i żadne mnie nigdy nie zawiodły. Kupiłem je dlatego bo bałem się, że trafię na podróbkę SanDiska - dawniej nawet w renomowanych sklepach się trafiały podobno. Dodam tylko, że zgrywałem je zawsze czytnikiem Kingstona FCR-HS3 lub w Macbooku.

JonathanBlack pisze:Źródło posta Panowie a co myślicie o kartach Samsunga?

Bardzo dobre karty. Sporo markowych kart z wyższej pułki to de facto OEM-y Samsunga. Średnia półka to OEM-y Toshiby.

Wszystkie karty jakie mi padły w ostatnich 15 latach to trzy Sandiski (EXtreme III i Ultra II). Ostatnio padł CFast (gratisowy) ale o wartości 1500 zł. Jedyny pożytek, to sprawna wymiana przez producenta.

Poza tym używam 4 Samsungów 64GB SDXC, Transcendenta i Kingstona.
Ze Stanów przywoziłem bardzo popularne tam Lexary i byłem mega zadowolony. Obecnie mam dwa Lexary Compact Flash Prof. x1066, które kupiłem do kręcenia rawów na 5DIII i nie ma z nimi problemów.

Od zawsze używam kart SanDiska i się jeszcze nie zawiodłem. Jak kolega wyżej napisał - zwracajcie uwagę na oryginalność kart. Allegro aż kipi podróbkami!!

Dokładnie Sandisk, ale z pewnego źródła!

stach pisze:Źródło posta Allegro aż kipi podróbkami!!

żeby tylko Allegro, ale w hipermarketach czy nawet u polskich dystrybutorów takowe się pojawiają

Oryginalne sandiski też padały.
Mi padły 2 compact flashe ale było to jakieś 12-14 lat temu, Z kartami SD od Sandiska nie miałem już problemów.

Od 4 lat używam Transcendt 64GB

Nic sie do tej pory nie działo, ale pod konic ubiegłego sezonu miałem ok. 2-3 razy, ze czytnik Kingstone przerwał zgrywanie i ponoenym uruchomieniu można było kontynuować. Niestety potem kilka razy zdarzyło sie, ze gh4 przerwal sam nagrywanie. Po wznowieniu nagrywal dalej. Wystraszylem sie i kupilem Sandisk Extreme pro. Sytuacja z czytnikiem i aparatem powtorzyla sie. Podejrzewam, ze to wina czytnika. Kart CF z Nikona tez przy zgrywaniu potrafi chwile nie odpowiadac i potem wznowic.
Wyglada na to ze trzeba uwazac na czytniki :/.

Dodano po 7 minutach 4 sekundach:
Mam też od roku Samsunga i kompletnie nie było z nim żadnych problemów. Pracował w dronie z 4k, w 360 Samsunga 4k i sportowej sony 4k.

Kupiłem ostatnio w/w Samsunga 64 GB, już w samej konstrukcji wydaje się być solidna.
Chwalę sobie też bardzo Toschiby Excerie U3, na razie mnie nie zwiodły. Obie karty szybko się zgrywają - 90 mb/s w odczycie to pełna moc mojego czytnika.
W 3 z 5 Sandisków Extreme rozleciały się obudowy, jedna odmówiła odczytu danych.

Najlepiej próbę czasu przeszła kiedyś bardzo polecana biała GoodRam, przeżyła 550D, 6D i teraz C100. Używana również do zdjęć. Ale one chyba już nie są produkowane. To była jakaś dobra seria (z pamięciami MLC?).
Te Toschiby i Samsungi można dostać np. w Media Expert - przynajmniej w teorii nie powinna się trafić podróbka.

arelemm pisze:Źródło posta Niestety potem kilka razy zdarzyło sie, ze gh4 przerwal sam nagrywanie. Po wznowieniu nagrywal dalej

Mam dwie takie karty używane właśnie z GH4 i też mi się to zdarzyło parę razy... chociaż przez półtora roku takich akcji było może 5~6, ale w gdy lecimy z reportażem to w jakimś kluczowym momencie może być słabo. Aparat wyświetlił komunikat o zbyt małej prędkości zapisu karty. Dziwne, tym bardziej, że przynajmniej raz wykrzaczyło się gdy nagrywałem w trybie FullHD 25mb/s.

Buzz pisze:Źródło posta Dziwne, tym bardziej, że przynajmniej raz wykrzaczyło się gdy nagrywałem w trybie FullHD 25mb/s.

nie dziwne, bo dla wielu kart chwilowa prędkość zapisu potrafi spadać nawet do kilkunastu Mb/s i składać się może na to wiele czynników
m.in. dlatego tak cenione były Lexary które miały zmodyfikowany autorski kontroler i większy bufor podręczny co skutecznie niwelowało to niekorzystne zjawisko

pół biedy jak kamera czy aparat są dobrze przygotowane na takie sytuacje i same posiadają odpowiednio duży bufor, ale wiadomo też, że co model to może być inaczej

Mi przez 12 lat używania różnych kart padły tylko 3 sztuki, wszystko w ciągu 2 ostatnich lat, wszystko to Lexar - jedna CF i 2 SD wszystko z serii professional. Poza tym miałem tylko Sandiski i Kingstony, zero problemów wszystkie działają do dziś.

He he, mam dokładnie odwrotne doświadczenia: 3 padnięte Sandiski (2xCF i raz CFast) oraz zero padniętych Lexarów, na 6 sztuk ostro katowanych. W C100 używałem tez dwa Samsungi SDXC 64GB, nigdy nie było problemu.
P.S.
Przyznam, że Sandisk dotrzymuje gwarancji, Cfasta i CF'a dostałem nowego, trzecią kartę olałem bo był już starszawa. Jednak wolę te niezawodne, niż wymienianie po awarii