Kiedyś też waliłem w sufit, jeszcze za czasów świetności halogenów budowlanych

czasem jeszcze widuję fotki fotografów, na których stoją takowe.
Teraz szczerze mówiąc jak już bardzo bardzo muszę to robić, to walę na wprost. Owszem, cienie też przez to są, ale z drugiej strony światełko jest fajniejsze, fajne kontry można robić itp.
Oczywiście świecę w okolicach 7% mocy

mam panele yongnuo, tylko mniejsze, 600, z Fotorimexu. Dają całkiem radę. Wyszedłem z założenia, że wolę kupić dwa mniejsze, niż jeden duży. W ostateczności mogę postawić dwa obok siebie.
Czasem rozważam dokupienie jeszcze dwóch.