Wracam z tematem filmów sportowych - sezon się zaczął, czasami podzielę się czymś fajniejszym
Beskidzka Salamanda - jeden z najtrudniejszych biegów ultra, na dystansie ponad 100km jest 5000m przewyższenia. W tym roku warunki był bardzo trudne, bieg ukończyło jakieś 40% osób.
Impreza jest wymagająca w realizacji - nikt nas nigdzie nie wozi, nie pomaga, sami ogarniamy logistykę, transport na miejsca, z których najlepiej iść w góry itd. Warunki wymagające, przez większą część dnia padało, najlepszy moment to prawie 1.5 godziny wchodzenia na Czantorię Małą, by kiedy wyjęliśmy drona z plecaka, zaczęło już lać na tyle mocno, że nie przestało do wieczora i nici z drona Realizowaliśmy to w dwie osoby, nie mamy dekoracji, bo następnego dnia był półmaraton 500km dalej, trzeba było szybciej uciekać
Całość nagrywana Fs5 i Sigma 18-35 i Canoem 70-200 2.8, do tego Gh4 i Sigma 18-35 i 24-105 4.0 i a6400 na Roninie S z obiektywem 10-18 4.0. Dron to Mavic Pro 2.
Nie jestem za specjalnie zadowolony z obrazu, jaki daje a6400, gh5s potrafił dużo więcej. W najbliższym sezonie myślę jednak o wymianie go na np. a7III, może będzie łatwiej dopasować do Fs5.
Tradycyjnie - proszę o Wasze uwagi, bardzo mile widziane są słowa krytyki, by wiedzieć co zepsułem. Tym razem starałem się pilnować poziomów czerni
Oficjalnie film puszczamy dla ludzi w niedzielę, może jeśli będą wielkie błędy - zdążę coś poprawić
https://youtu.be/b-77S70sa9w
P.S. Dlaczego kolejny raz 21:9 ? Bo tak chce zamawiający, takie proporcje i filmy dostawał od lat, chciał by tak zostało - przepraszam więc, że nie jest 16:9.
Beskidzka Salamandra 2019
Beskidzka Salamandra 2019
Jaki bitrate miałeś docelowo?
Bo przy przejściach masakra, obraz z drona wielka papka (sam mam zoom'a) i wiem że to i tak nieźle.
To miała być jakaś opowieść o tym biegu ?
Bo tak zauważyłem kilka wypowiedzi jak by wyrwane z kontekstu, może należało by się skupić na wybranym uczestniku i pokazać historię z jego punktu widzenia, dzięki temu widz mógł by się utożsamiać z konkretnym bohaterem, a nie z ubłoconymi butami, nie pokazałeś tych którym się nie udało, szkoda, bo oni zapewne też mieli by coś do powiedzenia o przygotowaniu, walce z sobą na trasie. A tak drażniły mnie przejścia bo przez chwilę nic nie było widać przez pikseloze i w sumie to brak przekazu, nie licząc ślicznej salamandry.
Bo przy przejściach masakra, obraz z drona wielka papka (sam mam zoom'a) i wiem że to i tak nieźle.
To miała być jakaś opowieść o tym biegu ?
Bo tak zauważyłem kilka wypowiedzi jak by wyrwane z kontekstu, może należało by się skupić na wybranym uczestniku i pokazać historię z jego punktu widzenia, dzięki temu widz mógł by się utożsamiać z konkretnym bohaterem, a nie z ubłoconymi butami, nie pokazałeś tych którym się nie udało, szkoda, bo oni zapewne też mieli by coś do powiedzenia o przygotowaniu, walce z sobą na trasie. A tak drażniły mnie przejścia bo przez chwilę nic nie było widać przez pikseloze i w sumie to brak przekazu, nie licząc ślicznej salamandry.
Beskidzka Salamandra 2019
Mnie film zainteresował do wzięcia udziału w biegu. Taki był cel? Nie interesują mnie czyjeś prywatne historie tylko to jak ludzie się bawią na takich imprezach. Chyba o to w tym chodzi. Faktycznie widać, które ujęcia były z a6400. Kręciłeś w 4K? Bo wygląda jak 1080p z a6300. Ogólnie dobrze spięte z fs5. Kolory się nie rozbiegają, ale szczerze mówiąc to poprzednie filmy z gh5 były "ładniejsze" pod względem obrazkowym.
Zastanawiam się jeszcze jak radzicie sobie z wysoką wilgotnością w takich warunkach. Nie pojawia się grzyb w puszkach i obiektywach?
Zastanawiam się jeszcze jak radzicie sobie z wysoką wilgotnością w takich warunkach. Nie pojawia się grzyb w puszkach i obiektywach?
Beskidzka Salamandra 2019
Nagrywalem w 1080 50fps w a6400, i tak właśnie wygląda.
To po prostu po części promo po części relacja z biegu. Ciężko skupić się na takiej imprezie na jednym zadowniku, powiem nawet ze to niewykonalne i jęczę nikt nie chciał nigdy takiej realizacji. Staram się zawsze oddać ducha imprezy i pokazać jak było, co się działo, jak wyglądał dany bieg. Całość jest podsumowaniem, ale ma też zachęcić do dalszego udziału w następnych edycjach.
Salamandra to przypadek, wracając z gór udało się jedna spotkać i szybko ograć. Nie chciała z nami współpracować, ale mimo wszystko się udało.
W swoich filmach raczej nie pokazuje tych, którym się nie udało bo to znaczy, że nie byli przygotowani. Podobnie jak na wyścigach mtb staram się nie pokazywać tych, którzy prowadzą rowery bo nie mają techniki na zjazd czy też siły na podjazd. Ludzie dziś zapisują się bez pomysłu na takie biegi na 100km i myślą, że spokojnie dadzą radę, ale nie dają - po co więc ich pokazywać. Tak mi się zawsze wydawało...
Wilgotność i warunki... To trudny temat - od wielu lat pracuję nad patentami i technika pracy w trudnym terenie, w górach, przy czasami mrozie do - 30 czy podczas burzy. Nie miejcie mi za złe, ale nie chcę się aż tak dzielić warsztatem, kosztowało mnie to za wiele pracy i za wiele strat w sprzęcie, by podawać gotowe rozwiązania.
To po prostu po części promo po części relacja z biegu. Ciężko skupić się na takiej imprezie na jednym zadowniku, powiem nawet ze to niewykonalne i jęczę nikt nie chciał nigdy takiej realizacji. Staram się zawsze oddać ducha imprezy i pokazać jak było, co się działo, jak wyglądał dany bieg. Całość jest podsumowaniem, ale ma też zachęcić do dalszego udziału w następnych edycjach.
Salamandra to przypadek, wracając z gór udało się jedna spotkać i szybko ograć. Nie chciała z nami współpracować, ale mimo wszystko się udało.
W swoich filmach raczej nie pokazuje tych, którym się nie udało bo to znaczy, że nie byli przygotowani. Podobnie jak na wyścigach mtb staram się nie pokazywać tych, którzy prowadzą rowery bo nie mają techniki na zjazd czy też siły na podjazd. Ludzie dziś zapisują się bez pomysłu na takie biegi na 100km i myślą, że spokojnie dadzą radę, ale nie dają - po co więc ich pokazywać. Tak mi się zawsze wydawało...
Wilgotność i warunki... To trudny temat - od wielu lat pracuję nad patentami i technika pracy w trudnym terenie, w górach, przy czasami mrozie do - 30 czy podczas burzy. Nie miejcie mi za złe, ale nie chcę się aż tak dzielić warsztatem, kosztowało mnie to za wiele pracy i za wiele strat w sprzęcie, by podawać gotowe rozwiązania.
Beskidzka Salamandra 2019
porównując do niektórych wcześniejszych Twoich realizacji
to dla mnie zrobiło się tak jakoś bezpłciowo
może odgrywa w tym dużą rolę schematyzm tych imprez, ale to właśnie powinno Cię pobudzać do szukania nowego
innego podejścia, nie tylko sprzętowego
to dla mnie zrobiło się tak jakoś bezpłciowo
może odgrywa w tym dużą rolę schematyzm tych imprez, ale to właśnie powinno Cię pobudzać do szukania nowego
innego podejścia, nie tylko sprzętowego
Beskidzka Salamandra 2019
Staram się śledzić realizację z najlepszych imprez, nie tylko w kraju - czasami mam wrażenie, że ciężko na nowo odkrywać Amerykę, podobnie jak ze ślubami... są rzeczy, które trzeba pokazać.
Dziękuje za Wasze uwagi - jak zawsze są dla mnie najlepszą ewaluacją pracy
Dziękuje za Wasze uwagi - jak zawsze są dla mnie najlepszą ewaluacją pracy
Beskidzka Salamandra 2019
Niektóre ujęcia były jak dla mnie za krótkie (a raczej cięcia za szybkie). Troszkę faktycznie inaczej się to ogląda niż poprzednie, ale nadal super.
"każda przyslona znaczy co innego, wyraża inne emocje"
(c) jakaś grupa z facebooka
(c) jakaś grupa z facebooka
Wróć do „Nasze fabuły, reklamy, reportaże, teledyski”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości