Nie wiem czy widzieliście nowy film na Netflixie "Red note". Odmóżdżyłem się nim ostatnio, ale muszę przyznać, że otwierająca sekwencja robi wrażenie. Myślałem, że to może jakieś animacje + jakieś sztuczki, bo w końcu kamera praktycznie podlatuje do twarzy a okazało się, że znajomy Wam pewnie Johnny FPV latał Redem Comodo:
https://www.youtube.com/watch?v=zZBdVk3KFTkTrzeba przyznać, że facet ma jaja tak latać nad miastem, a potem przed twarzą pana Skały

Choć i tak i tak pewnie to jest sklejka, do tego auta też pewnie powklejane.
W filmie jeszcze warte uwagi są sekwencje walk z fpv, choć jest ich już mniej - jakoś kompletnie nie pomyślałem, że to też mogło być z drona, choć faktycznie ma to sens

Pozostałe dronowe szoty to raczej typowe establishmenty.