Największe forum filmowe w Polsce

alias pisze:Źródło posta ponawiam pytanie, czy sigma 18-35 ma AF czy nie ma, czy pierścień działa na zasadzie elektronicznej czy mechanicznej

to ja sie wypowiem może Ma af, pierścień chodzi dobrze ale. Nie jest to pierścień, który działa typowo jak mechaniczny, nie ma hardstopów. Jak się kończy skala to obiektyw kręci się dalej ale jeśli od razu zaczniemy obracać to wtedy działa w drugą stronę. Jak na moje to jest to mechaniczne przełożenie z jakiegoś rodzaju sprzęgłem. Nagrać Ci?

ps

na XT3 z fringerem po ostatnich aktualizacjach AF działa dość żwawo, momentami nawet lepiej niż w 16-55/2.8

kulfi82 pisze:Źródło posta

alias pisze:Źródło posta czy sigma 18-35 ma AF czy nie ma

oczywiście, że ma... ale musisz zrozumieć, że to jak on będzie działał zależy gdzie i jak ją podepniesz.

Na 600D, 80D AF działał tak se

Zamieniłem na odpowiednik Panasonica, czyli 12-35mm.
Ogółem te olympsuy mają te przesuwane pierścienie które zmieniają na pierścień manualny.

alias pisze:Źródło posta

kulfi82 pisze:Źródło posta ale musisz zrozumieć, że to jak on będzie działał zależy gdzie i jak ją podepniesz

absolutnie to rozumiem od samego początku, dociekam tylko jak jest zbudowany i jak działa w trybie manualnym
AF mnie nie interesuje
chce potwierdzenia, że w trybie manualnym dział tak jak olympusy pro, bo doczytałem, że one mają taką konstrukcję że są dualne
przesuwa się pierścień z pozycji AF i staje się wtedy mechanicznie zespolony z układem wewnętrznym, natomiast silnik krokowy zostaje odłączony
/tak jak napisał cezary/

Nie zagłębiałem się jakoś bardzo ale jak dla mnie mf w sigmie 18-35 działa super, to moje ulubione szkło.

System m4/3 mam tylko filmów bo jedynie co mam na ten system to Pockety.
Dla mnie ten obiektyw jest lepszy, stabilizacja się przydaje przy tej kamerze.

alias pisze:Źródło posta

Aro pisze:Źródło posta Nie zagłębiałem się jakoś bardzo ale jak dla mnie mf w sigmie 18-35 działa super, to moje ulubione szkło.

a jesteś w stanie to sprawdzić?

Dodano po 1 minucie :

cezary170 pisze:Źródło posta Zamieniłem na odpowiednik Panasonica, czyli 12-35mm.

do foto czy do video?
i jest teraz lepiej, jesteś bardziej zadowolony?

A co byś chciał wiedzieć?

Nie wnikałem w konstrukcję mechaniczną sigmy 18-35 ale wiem, że pierścień ostrości działa cały czas. Będąc w trybie AF (na obudowie obiektywu) możesz wyłączyć ostrzenie z body i pierścień ciągle działa. Świetna sprawa jak chcesz pracować w trybie pół manualnym i wydaje mi się, że wszystkie arty tak mają. Canonowe L'ki też, jednak jakość i precyzja sigmy 18-35 bije na głowę L'ki. Mam też porównanie z innymi artami i pierścienie w sigmie 18-35 są bardziej precyzyjne niż w sigmie 24 1.4A, 35 1.4A, 50 1.4A, 105 macro.

Z tym olympustem to działa tak: jeśli jest pierścień przesunięty na AF to ma opór taki jak w obiektywie canona. Ale po przesunięciu jest jak obiektyw manualny np samyang.
I tu ciężko porównywać bo żadna sigma nie sądzę żeby była podobna do olympusa pod tym względem. Jeśli ktoś miał styczność z ex1r to w tych obiektywach tam samo się przesuwa pierścień, do przodu i do tyłu.
Dodam że to nie jest tylko w serii olympus pro, te tańsze też mają ten przesuwany pierścień, testowałem w sklepie. Główna różnica to rozmiar jak breloczek tych obiektywów a zarazem z tym pierścień niewielki.
Ale pomijając to, jak ktoś się przyzwyczai to nie będzie mu przeszkadzać że nie pracuje z obiektywami manualnymi. Ale to zależy od upodobania, mój znajomy kiedyś kupił cały set zeissa pod śluby bo jak mówił źle mu się ostrzy na typowych obiektywach. Wiem że zaczą od Canona 50mm f/1.2 i momentalne sprzedał i zmienił na zeiss. Także może znajoma sama powinna zdecydować. Ja z doświadczenia powiem że do pocketa bym najchętniej brał sigmę 16mm f/1.4.

Sigma Art 18-35mm f/1.8 z mocowaniem EF Canona, na pewno ma pierścień ostrości działający w sposób manualny. W odróżnieniu od focus by wire (gdzie ruch pierścienia nie porusza soczewkami tylko wysyła sygnał do serwa autofocusa) może działać bez prądu i sterowania przenoszonego z body. Tak np się dzieje po przypięciu do pocketa przez adapter EF-MFT nie przenoszący automatyki. Ostrość działa bez najmniejszych kłopotów, ale wiadomo, że w takim przypadku szkło jest mało użyteczne, bo przysłona jest nadal sterowana z body i nie można jej ruszyć

Nie wiem czy miałeś styczność z obiektywami manualnymi. Wydaje mi się że nie. Ja tez mam set canonow i tam jak poruszam pierścieniem to on zmienia ostrość bez względu na to czy jest podłączony pod aparat czy nie.
Jednak obiektywy manualne są stworzone do tego że ktoś ostrzy nimi tylko manualnie, wiec są lepsze pod tym względem. Tymi obiektywami robi się wiele większe obroty, maja większy opór, są po prostu inne.

Nie jestem jakimś fachowcem żeby się jakoś wypowiadać na temat tej sigmy 16mm.
Dla mnie ten obiektyw jest dobrze wykonany, jest jasny, ma świetną ogniskową, dla mnie bardzo uniwersalna. Jest większy niż te tanie olympusy itd, co jednak jest wygodniejsze przy ostrzeniu.
Nie mam innej sigmy, myślałem o sigmie 30mm ale stwierdziłem że nie będę zmieniać. Jeśli będzie więcej obiektywów od sigmy pod m4/3 to myśle że chętnie zakupie.

cezary170 pisze:Źródło posta Nie wiem czy miałeś styczność z obiektywami manualnymi. Wydaje mi się że nie. Ja tez mam set canonow i tam jak poruszam pierścieniem to on zmienia ostrość bez względu na to czy jest podłączony pod aparat czy nie.
Jednak obiektywy manualne są stworzone do tego że ktoś ostrzy nimi tylko manualnie, wiec są lepsze pod tym względem. Tymi obiektywami robi się wiele większe obroty, maja większy opór, są po prostu inne.

Nie jestem jakimś fachowcem żeby się jakoś wypowiadać na temat tej sigmy 16mm.
Dla mnie ten obiektyw jest dobrze wykonany, jest jasny, ma świetną ogniskową, dla mnie bardzo uniwersalna. Jest większy niż te tanie olympusy itd, co jednak jest wygodniejsze przy ostrzeniu.
Nie mam innej sigmy, myślałem o sigmie 30mm ale stwierdziłem że nie będę zmieniać. Jeśli będzie więcej obiektywów od sigmy pod m4/3 to myśle że chętnie zakupie.

Też uważam, że sigmy pod mft są dużo wygodniejsze od stałek olympusów i panasów, przy bmpcc4k czy origowanym gh5 to te szkła są wręcz niewygodne moim zdaniem. 30 jest mniejsza niż 16 a i tak dużo wygodniej się ją używało niż 25 1.7 czy 15 1.7 . Nie miałem nigdy do czynienia z prawdziwymi filmowymi szkłami, mogę się tylko wypowiadać na tematy szkieł w miarę przystępnych cenowo i dla mnie nie ma lepszego szkła jeśli chodzi o konstrukcję i działanie niż 18-35.

alias pisze:Źródło posta

lmalecki pisze:Źródło posta Sigma Art 18-35mm f/1.8 z mocowaniem EF Canona, na pewno ma pierścień ostrości działający w sposób manualny.

ok, a czy ten pierścień ostrości dział nawet jak obiektyw nie ma zasilania (bez prądu)?

Tak.

Gruby Pan Albert pisze:
to ja sie wypowiem może Ma af, pierścień chodzi dobrze ale. Nie jest to pierścień, który działa typowo jak mechaniczny, nie ma hardstopów. Jak się kończy skala to obiektyw kręci się dalej ale jeśli od razu zaczniemy obracać to wtedy działa w drugą stronę. Jak na moje to jest to mechaniczne przełożenie z jakiegoś rodzaju sprzęgłem. Nagrać Ci?

zoom czy stałka?

naturalnym uzupełnieniem jest 50-100/1.8 ale pompuje strasznie i średnio się nadaje. Miałem tokine 50-135/2.8, AF słaby, mechaniczne w miarę choć pierścień trochę za głośno pracował i średnio to było na f2.8, właściwie to zaczynał się od f4. Teraz jako uzupełnienie wybrałbym to jakieś 50/1.4 albo 85/1.4 (względnie 1.8). Na rynku nie ma 65/75 w normalnej cenie (ani w ogóle jakichkolwiek sensownych, czytaj w normalnej cenie).

alias pisze:Źródło posta a jaki obiektyw byłby Waszym zdaniem dobrym uzupełnieniem tej sigmy o większe ogniskowe ?

Pod mft, to fajny i tani jest olympus 45 1.8, tak samo panasonic 42.5 -ten ma stabilizację, która przy takiej ogniskowej się czasem przydaje ale jest zwykle odrobinę droższy jeśli mówimy o używkach, jest też trochę węższa sigma 56, jeśli chodzi o zooma to jest 35-100 i 40-150, ale oba 2.8 więc w porównaniu do 18-35 jest trochę ciemno, jest też chyba leica 42.5 1.2 ale to już stosunkowo drogie szkło jak na stałkę. Węższych ogniskowych nie używam więc się nie wypowiem, można kombinować z obiektywami pod ef -85 canona, jakimis samyangami ale nie wiem czy warto.

alias pisze:zapomniałem doprecyzować, że powinien dać się ostrzyć w pełni manualnie przynajmniej tak jak sigma 18-35

Dodano po 5 minutach 40 sekundach:
a najlepszy byłby zoom kontynuując zakres ogniskowych sigmy wzwyż

Jeśli autofocus nie jest priorytetem, to wartym uwagi zoomem jest DZOFILM 20-70 T2.9, bardzo przyjemny zakres ogniskowych z cropem, kontynuuje Sigmę 18-35 ze speed boosterem (np. Metabones/Viltrox x0.71). Całkowicie parafokalny! zrobiony z myślą o pockecie 4K MFT. Większy budżet, ale w miarę z sensem

alias pisze:na co trzeba zwracać uwagę kupując Sigmę 18-35 z drugiej ręki?
a może jednak warto kupić nową mimo sporo wyższej ceny?
p.s.
ma działać z Viltrox x0.71 i Pocketem 4K

Warto kupić używkę, ja kupiłem egzemplarz z poczatku produkcji i pomimo upływu lat nic się nie dzieje, zastanowiłbym się za to nad jakimś lepszym adapterem niż Viltrox, jak kupiłem zupełnie nową sztukę i co chwile mam z nim problemy.

alias pisze:Źródło posta

Aro pisze:Źródło posta zastanowiłbym się za to nad jakimś lepszym adapterem niż Viltrox

hmm..., ale jest coś lepszego w rozsądnej cenie
bo to już ogromny skok cenowy: https://www.beiks.com.pl/konwertery-ada ... -064x.html

p.s.
a czym objawiają się Twoje problemy z viltroxem?

Jak kupiłem to po założeniu miałem straszne luzy na bagnecie, rozwiązałem to płytka i odpowiednim dokręceniem, ale często zdarza się tak, ze nie mogę ostrzyć na nieskończoność poniżej ogniskowej w okolicach 24, muszę wtedy zdjąć obiektyw, przekręcić soczewkę w Viltroxie i na chwile problem ustępuje, jednak trzeba odpowiednio trafić, co w moim przypadku na ślubach jest uciążliwe, nie mam na to czasu. Wiem też, ze nie jest to problem mojego egzemplarza, bardzo dużo ludzi ma ten problem, bo w Viltroxie chyba nie istnieje coś takiego jak kontrola jakości. Zresztą jak go kupowałem w sklepie to musiałem czekać dodatkowy tydzień bo egzemplarz który był na stanie na miejscu był fabrycznie uszkodzony. Mam egzemplarz ef-m2, kupiony w lato tego roku, więc nie są to już na pewno problemy wieku dziecięcego i jakieś niedomagania początku produkcji.

EDIT:
Jest jeszcze aputure dec lensregain, w teorii pozwala bezprzodowo sterować focusem z rączki ale nigdy z takiego rozwiązania nie korzystałem. Używka do dostania za 1200zl.

W art35 tak jest, dopóki nie wyjedziesz poza skalę. Czyli jeżeli w swoim FF będziesz miał ustawialne hard-stopy, to nie powinno być problemu.

alias pisze:Źródło posta mam jeszcze pytanie co do sigmy 18-35
która nie ma naniesionej skali na pierścień ostrzenia tylko wartości odległości ostrzenia widać w okienku

a pytanie brzmi:
- czy wielokrotny obrót pierścienia daje powtarzalny efekt jeśli chodzi o ostrzenie?
to znaczy, czy jak przekręci się pierścieniem kilka razy w te i wewte i wrócimy do pierwotnej pozycji pierścienia to nie stracimy wcześniej ustawionej ostrości?

pytam, czy ten obiektyw nadaje się do follow focus'a jak typowy obiektyw manualny i możemy sobie zaznaczać markerem pozycję na białym kółku, czy jednak nie bardzo tak jest

W 18-35 jest tak samo, można sobie normalnie ustawić ostrość na jeden obiekt, przeostrzyć, wrócić na to samo miejsce na skali i znowu obiekt będzie ostry. Powinno działać.

alias pisze:Źródło posta

Aro pisze:Źródło posta W 18-35 jest tak samo, można sobie normalnie ustawić ostrość na jeden obiekt, przeostrzyć, wrócić na to samo miejsce na skali i znowu obiekt będzie ostry. Powinno działać.

ale wyjechanie poza zakres nam to zepsuje? czy można się przed tym zabezpieczyć np. jak używamy elektryczny /szczególnie zdalny/ czy ręczny FF?
albo jak wylecimy z zakresu i nam się rozstroi to czy można powrócić do dobrych ustawień /coś ala zresetowanie ustawień pierścienia np. przez dalsze kręcenie aby dopełnić do 360 stopni obrotu/?
(...)

Można bo tam jest jakieś sprzęgło. Ale nie trzeba krecić 360, wystarczy obrócić w drugą stronę do końca + pare stopni żeby się zgadzało.

alias pisze:Źródło posta p.s.
a co w wersji Cine tej Sigmy? ona ma inną budowę zapewne?

Jeśli pracowałeś/sprawdzałeś kiedyś obiektyw cine, to wersja cine działa tak samo jak każdy inny obiektyw Cine, skala bardziej rozdrobniona oraz dłuższy kąt obrotu + hardstopy. Ogólnie petarda, sprawdzałem kilka razy 18-35.