Największe forum filmowe w Polsce

Męczę od 3 dni jeden problem i nie mam pojęcia o co chodzi, może ktoś mnie wyprostuje z tym. Otóż po wyrenderowaniu filmu w Da Vincie i wrzuceniu na YouTube, na moim kompie wszystko działa perfekt, a na innych kompach jeden clip w środku tego wyrenderowanego teledysku się rozjeżdża (obraz z dźwiękiem). Mówimy o odtwarzaniu już z YouTube'a, czyli nawet nie z dysku, gdzie mogłyby się dziać różne rzeczy z uwagi na szybkość sprzętu. O co chodzi? Czemu tak się dzieje? Czy trzeba ustawić mniejszy bitrate przy renderowaniu? Czy jednak problem leży gdzie indziej? I to jest też dziwne dla mnie, że wszystko ma idealne synchro poza tym jednym clipiem który trwa ze 4 sekundy. W programie na timeline nie ma tam ustawionych żadnych rzeczy poza nałożonym lut'em który zresztą powiela się na paru innych klipach, z dobrym synchro. Bardzo proszę o pomoc!

Próbowałeś z różnymi formatami na wyjściu? Co jeśli wypuszczasz tylko ten fragment?
Może wypuść możliwie dobrą jakość i przekonwertuj innym softem?
Albo przekonwertować tylko ten "trefny" klip a potem całość?

A może to nie u innych zwalnia, tylko u Ciebie przyspiesza?

Owszem, komputer mam szybki, jak to pod rendering w 4K, ale wydaje mi się że skoro u mnie na timeline wygląda dobrze, po renderingu wygląda dobrze, jest synchro itd. to i na każdym innym kompie (a szczególnie już po załadowaniu na YouTube i oglądaniu na YouTube z innego kompa), powinno być dobrze, a okazuje się że nie jest, że jeden fragment (zawsze ten sam) rozjeżdża się, jakby obraz spóźnia się o 1/3 sekundy w stosunku do dźwięku. Po prostu nie mam pojęćia. Próbowałem różne formaty eksportować, różny bitrate - i zawsze to samo.