Niebieski znacznie mniej daje się we znaki niż a7s2. Dopiero w zeszły weekend trafiłem na taki agresywny przypadek, gdzie było to widać, ale mogłem też dzięki temu poeksperymentować. Otóż kluczem do zdjęcia tego paskudztwa, jest dobranie odpowiedniego trybu koloru.
Z kolei slog gamut nie oddaje dobrze fioletowe/różowego, który staje się niebieskim.
Nie wiem prawdę mówiąc, ile z tych problemów istniało wcześniej, tylko nie zwracałem tak uwagi..
Prawda jest też taka, że warunki na weselach są coraz trudniejsze. Źródła światła coraz tańsze i gorszej jakości. Kompletnie nikt nie patrzy na to nie patrzy, ale skoro można kupić tańsze żarówki, to przecież super. A to migający napis "miłość" (1/80 akurat pomogła, ale już przy 100p migotało), albo podświetlenie pod sufitem, które dawało pasy przy każdym czasie migawki... chcecie próbkę?
