Film User

Cześć,
Ja tutaj po raz pierwszy to może się przywitam. Cześć ! Przejdę od razu do mojego problemu. Zamierzam w najbliższym czasie się zabrać za nagrywanie krótkometrażowego filmu na terenie dworca. I szczerze mówiąc trochę nie wiem jak się za to zabrać. Zamierzam wybrać się do szefa ochrony dworca z pismem. Myślicie, że to wystarczy i poskutkuje??? A jak Wy byście się za to zabrali? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Maks

Po co od razu pismo. Może najpierw pogadaj po ludzku nie z ochroną ale z jakimś "szefem" stacji. Ochrona nie jest od dogadywania tylko od pilnowania

Maks C pisze:Źródło posta A jak Wy byście się za to zabrali?

krok pierwszy: idziesz do zawiadowcy stacji i pytasz jaka spółka administruje danym dworcem lub tą częścią dworca która Cię interesuje /może kilka spółek administrować dworcem jeśli jest dość duży/
nie ma jednolitości w tym aspekcie, bo w tej chwili trwa przejmowanie części dworców przez spółkę PKP Telkol

krok drugi: jak już ustalisz właściwą spółkę zarządzającą składasz pismo z prośbą o to co potrzebujesz

rada: nie próbuj iść na skróty, bo to się potrafi bardzo źle i kosztownie skończyć

Popieram aliasa.
Przy czym np. na dworcu w Łodzi nawet mają gotowy papier w informacji i mi bardzo chętnie udzielili zgody na nagrywanie. Całość trwała jakieś 5 minut.
Zdecydowanie pismo to podstawa, jeszcze potem komuś coś się "odwidzi" i bekniesz za to

Nie wiem skąd jesteś. Dworcami zarządza PKP. Unikaj ludzi którzy dają Ci porady "po co CI pismo", szczególnie jeżeli ma infantylnego awatara, bo będziesz miał kłopoty. Musisz napisać do jednostki która zarządza dworcem. Na priva wyślę Ci kontakt w przypadku Warszawy, bo najczęściej jeżeli ktoś nie napisał miasta, to jest to Warszawa w tym przypadku jest to

Biuro Komunikacji i Promocji
Polskie Koleje Państwowe S.A.
Al. Jerozolimskie 142A,
02-305 Warszawa

adres mailowy i nazwisko na priva.

Piszesz do nich pismo:

(Kim jesteś) i treść np. taka

Realizujemy kampanię informacyjną, społeczną dotyczącą jednej z rzadkich chorób genetycznych - choroby Gauchera. Do Warszawy przyjeżdża jedna z osób chorych na tę chorobę, aby opowiedzieć o swoich losach, diagnozie i sposobie radzenia sobie z chorobą. Będziemy nagrywać krótki filmik, który ma podtrzymać na duchu innych chorych i pokazać, że ta choroba nie musi zmienić życia w koszmar.

Prosimy o wyrażenie nieodpłatnej zgody na wykonanie ujęć filmowych na terenie dworca centralnego. Ekipa będzie składała się z operatora ze sprzętem - kamera filmowa i statyw, dźwiękowca z mikrofonem na tyczce oraz reżysera. Nie będzie dodatkowego sprzętu typu oświetlenie czy jazda kamerowa, nie będziemy chcieli wyłączać jakiegokolwiek obszaru. Zdjęcia nie będą zakłócały pracy służb kolejowych oraz komfortu innych podróżujących.

Realizacja ujęć zaplanowana jest na.......... tutaj daty.

I wysyłasz do nich.

Jeżeli dają Ci zgodę, dostajesz pismo z warunkami (nie może zakłócać itp) + kontakty do ochrony, straży kolei itp.

Dziękujesz, przychodzisz na dworzec, idziesz do ochrony, pokazujesz pismo, oni informują strażników i filmujesz.

@MarcinM
A widzisz. U mnie wystarczyła rozmowa. Czy coś potrzeba, co można a czego nie. Mój infantylny wygląd nie miał żadnego wpływu na przebieg rozmowy. Nagranie wisi sobie na YT.

Heh... mój instruktor latania miał takie powiedzenie, które na zawsze zapamiętałem: "Im więcej papieru, tym d... czystsza"

fransua pisze:Źródło posta A widzisz. U mnie wystarczyła rozmowa. Czy coś potrzeba, co można a czego nie. Mój infantylny wygląd nie miał żadnego wpływu na przebieg rozmowy. Nagranie wisi sobie na YT.

Ale tu nie chodzi tak naprawdę o samą kwestię nagrywania, na to faktycznie może zezwolić Ci ochrona bo to oni są odpowiedzialni za obiekt. Co innego kwestia publikacji tego materiału, co z tego, że ochrona Ci zezwala skoro nie leży to w zakresie ich kompetencji i nie mają prawa takiego zezwolenia Ci udzielić.

Tak czy siak do udzielenia takiej zgody upoważniona jest spółka PKP jako właściciel obiektu a nie dyrektor dworca. Jeśli nie dostałeś od niego na papierze zgody na wykorzystanie wizerunku dworca (co np. na Głownym we Wrocławiu jesteś w stanie dostać od dyrektora) to jego zgoda niewiele Ci daje. Wobec, oczywiście teoretycznego, sporu z PKP to jest słowo przeciwko słowu a ten "szef" może się wszystkiego wyprzeć w obawie przed stratą posady. Janusz bardzo dobrze powiedział:

Janusz_b pisze:Źródło posta "Im więcej papieru, tym d... czystsza"

Co trzeba mieć do nagrywania na dworcu zostało już dość obszernie wyjaśnione i z tym nie zamierzam polemizować. Tylko po co swoją wypowiedź zaczynać od szczeniackiej zaczepki ? Co to wniosło ? I nie piszę tu do Ciebie yotka.