Dunkierka
: 22.07.2017, 11:40
Miałem wczoraj okazję zobaczyć Dunkierkę - nowe dzieło Nolana i jestem niemiło zaskoczony słabym do bólu color gradingiem a precyzyjniej mówiąc brakiem spójności koloru. Podam przykład scen lotniczych bo tam było to dość wyraźnie widoczne. Dwa samoloty obok siebie, piloci rozmawiają więc mamy dialog z dynamicznie zmieniającymi się kadrami. W jednym ujęciu dostajemy bardzo żywy blockbuster`owy obrazek w drugim jakiegoś niedorobionego, wypranego s-loga Takich sytuacji w filmie naliczyłem całkiem sporo w jednej sekundzie mamy rzut na seledynowe morze żeby za chwilę zobaczyć kadr z morzem mocno granatowym. Czy ktoś był już może na tym w kinie i odniósł podobne wrażenie?