No to widzę, że nie jestem sam i większość ma podobną sytuację
Alias:
"klip 1. fatalny, przesterowany i zniekształcony dźwięk"
Tutaj akurat taki jest oryginalny utwór, 320kb/s
https://www.youtube.com/watch?v=vRCPL0KF37I"klip 2. taśma ochronna w ruinach - trzeba czasami zwracać uwagę na takie niby drobiazgi - albo ją zdjąć na czas filmowania, albo wykadrować"
Ciężko było wykadrować aby jej nie było widać, nie chciało mi się męczyć z usuwaniem jej komputerowo a zdjęcie jej skutkowało wywaleniem z terenu na którym pracowaliśmy
"klip 3. o jeden samolot za dużo, a poza tym świetnie"
Też mam wrażenie że o jeden samolot za dużo:P
"klip 4. banding na niebie - niestety niektóre tv potrafią taki efekt bardzo uwypuklić a sam go spotęgowałeś nieumiejętną zabawą z kolorami"
W tym roku biorę się ostro za korekcję barwną
"klip 5. marna jakość wielu ujęć, ostrość, rozjechany dźwięk (ksiądz) "
Ciemno jak w kaplicy było. Iso 6400... Dlatego czekam na GH5
Także zgadzam się z tezą że jednak weselami się najwięcej zarobi na sprzęt. Co z tego że wpadnie kilka zleceń w roku na jakąś fajną animację albo teledysk jak w skali roku taka kasa to praktycznie nic i idzie od razu na podstawowe wydatki.
Niestety teksty typu "Zrób mi film z masą efektów za pińcet zł" są na porządku dziennym
Ludzie nie zdają sobie sprawy ile trzeba poświęcić czasu aby zrobić chociaż jeden głupi z pozoru prosty efekt, albo myślą że to kurna wycięte z jakiegoś filmu jest i wstawione we własne video