kulfi82 pisze:Źródło posta To znaczy co? Ładujesz lampę na kamerę i lecisz? To jest dopiero masakra.. Już wole naturalnie ciemniejszy materiał niż Pana Staszka z ledem wypalającym oczy.
No widzisz, cała sztuka polegam na tym żeby nawet takie ujęcia (nakręcone kiepska kamerką z lampką lądową) dawały widzom przyjemność oglądania. I własnie po tym poznaje się profesjonalistów, że oni nawet takim sprzętem zrobią doskonały film. Aczkolwiek profesjonalny musi być wtedy cały proces produkcji takiego materiału, ale uzyskany efekt może być ciekawszy nić wiele tradycyjnych ujęć z sali, bo staje się umiejętnie użytym narzędziem w rękach artysty a nie problem technicznym wynikającym z braku odpowiedniego sprzętu. Całą sztuka w tym żeby to właśnie wyglądało na to pierwsze mimo że w realu było tym drugim.