Największe forum filmowe w Polsce

mamy tu świetny przykład przerostu formy nad treścią. nie ma żadnego uzasadnienia dla 360, ale jest modne, więc zróbmy to. przez to jakość jest jak nagrywana telefonem 15 lat temu, a do tego widz zamiast oglądać, to majda myszką, a i tak nie widzi nic ciekawego. oczywiście, że da się robić ciekawe filmy 360 stopni, ale trzeba mieć do tego powód i pomysł.

https://www.youtube.com/watch?v=LU9BXg39liM

Hehehe

Ciekawe bo tam brał udział chyba mav

nawet gdybym to sam zrobił, to bym stwierdził, że to nie ma sensu

Dodano po 9 minutach :
mav Ty to robiłeś? dlaczego nie zrobiliście w tle jakiejś historii, żeby to 360 miało sens? opowieść o kilku osobach które przekazują sobie jakieś przedmioty i co się z nimi potem dzieje - cokolwiek - np. prezenty na święta które przechodzą z rąk do rąk i po 4 świętach trafiają do pierwszej osoby która je dała. albo 6 historii które odbywają się w różnych miejscach w czasie i tłumaczą dlaczego następna scena (czyli życie człowieka) tak wygląda? albo bardziej w temacie tekstu - posadzić tam kilku urzędników którzy załatwiają różne sprawy w sposób olewawczy dla petentów, a na koniec koleś wyskakuje przez okno. albo tysiące innych pomysłów które wypluwam z siebie pomiędzy zupą i drugim daniem. po co mam machać tą myszką i oglądać kolesia z trąbką który akurat nic nie gra, albo innych muzyków w tak złej jakości, zamiast w fajnie zmontowanym klasycznym teledysku z kapelą grającą na scenie? nie wiem.... ja tego po prostu nie rozumiem...

Byłem tylko od jazdy
I z jednej strony masz oczywiście rację.
Zwłaszcza co do jakości - IMO jest rozczarowująca, oglądanie jej na monitorze to lipa, ale widziałem też to na telefonie (?) w googlach i tam to wygląda zgoła inaczej, jak też wrażenie tej przestrzeni jest zupełnie inne.
Masz też rację co do treści, której za bardzo nie ma, ale z drugiej strony bywają też teledyski, gdzie też masz milion przebitek zespołu po prostu grającego i nic więcej.
Z drugiej strony teledyski nowej fali, które w większości wyglądają jak plener ślubny.
Tutaj wszystko rozgrywa się było nie było w jednym ujęciu, z wykorzystaniem czegoś innego. Z pewnością jakiś pomysł był. Tylko wykonanie dość po łebkach, tak bym rzekł. A może Kult wcale nie szuka i nie potrzebuje ambitniejszych środków.
Zasadniczo to ja i tak byłem pod wrażeniem - tu było może z 5 prób i koniec. To była ostania próba i jedyna, w której wózek na refrenie stawał
IMO to nie był teledysk AAA, raczej taki luźny dopychacz.

Jeżeli jednak czujesz brak wewnętrzny czegoś bardziej "na wypasie", masz zespół, który chce zrobić coś ambitnego i ma na to wszystko hajsy - dawaj znać, przyjadę ze wszystkim i zrobimy prawdziwe kino
Mnie w polskiej scenie teledyskowej brakuje czegoś technologicznie świetnego, dopieszczonego. Kiedyś teledyski kojarzyłem z popisem wizualnym, a nie "plenerem ślubnym na luszczance".

Kiedyś teledyski kojarzyłem z popisem wizualnym, a nie "plenerem ślubnym na luszczance".

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

Wydaje mi się, że to wszystko bierze się z "budżetów", po co się męczyć i wydawać kasę na scenariusz, plan filmowy i ekipę, która zrobi to porządnie skoro można zrobić to za pół darmo zrobić tak "Hej a może nagramy to w 360 stopni bo to teraz modne, niech Zdzisiek dzwoni do tego mav`a z forum bo widać że już po ślubach chodzi to może dużo nie weźmie (bez urazy, jakbym dla Kazika miał robić to za półdarmo by robił żeby w portfolio mieć ) , zrobimy to u mnie w garażu, sprzętu nie będziemy maskować bo to dużo roboty i hajsu, a za reszte kupimy se skrzynkę wódki abo dwie"
I tak puszczą to w emtiwi bo to w końcu Kazik, na yt też to wszyscy zobaczą

Mimo wszystko teledysk mi się podobał i obejrzałem cały, ale Kazikiem jestem zawiedzony ponieważ teksty ma bardzo dobre i zawsze można pod nie ułożyć jakaś krótką historię.

I teraz nie wiem, czy po mnie jedziesz, czy nie

mikefilm pisze:Źródło posta że już po ślubach chodzi to może dużo nie weźmie

ale, że co..? że niby ślubniaki to najgorszy sort?

kulfi82 pisze:Źródło posta ale, że co..? że niby ślubniaki to najgorszy sort?

luke pisze:Źródło posta

kulfi82 pisze:Źródło posta ale, że co..? że niby ślubniaki to najgorszy sort?

widzę, że znalazłem swoje miejsce w szeregu

razor89md pisze:Źródło posta widzę, że znalazłem swoje miejsce w szeregu

Ja też

@Mav w żadnym wypadku, sam głównie robię śluby chodź oboje wiemy że ogólna opinia jest taka, że ślubniaki robią tylko desperaci co już do garnka nie mają co włożyć

mikefilm pisze:Źródło posta @Mav w żadnym wypadku, sam głównie robię śluby chodź oboje wiemy że ogólna opinia jest taka, że ślubniaki robią tylko desperaci co już do garnka nie mają co włożyć

chyba z premedytacją chcesz rozpętać gównoburzę

Dokładnie, zostawcie już weselny offtop w tym temacie

ale np. wesele w 360 stopniach jest ok. dajesz link do youtuba i niech siedzą 8 godzin i sami myszką machają - zero montażu

Marcin, też zbaczasz z tematu. Trzymaj się własnego

Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem, to tak lekko z humorem miało być
Nie zbaczam już z tematu, i powtórzę wracając do niego: Kazikiem jestem zawiedzony ponieważ teksty ma bardzo dobre i zawsze można pod nie ułożyć jakaś krótką historię.