Największe forum filmowe w Polsce

Tak jak dotychczas cała seria bardzo mi się podobała, a zwłaszcza Twardowski 2.0, to ten Bazyliszek zupełnie mi nie podszedł. Wizualnie jak zwykle super, ale fabuła mnie nie porwała.

ja mam duży problem z produktami Bagińskiego. dla mnie są całkowitym przerostem formy nad treścią, która często jest infantylna i kiczowata. oczywiście realizacyjnie na bardzo wysokim poziomie. tylko co z tego...

Mam podobne zdanie.
Katedra - mistrzostwo świata. Cud. Kiedy ona wyszła... Zabrało.
Inne mnie nie ruszają - w tym nie wytrzymałem nawet połowy fabularnie.

Realizacja jest na najwyższym poziomie - i tyle.

Wizualnie bardzo dobre, choć są słabsze momenty i animacja bazyliszka czasem przycina. Fajne zakończenie po napisach będące nawiązaniem do postaci Diabła Piszczałki.

Tak naprawdę to tylko filmiki viralowe robione dla Allegro i na pewno ekipie należy się szacunek za to jak to wygląda i ogólny fun płynący z oglądania. Produkcje stoją na światowym poziomie.

Seria powinna być dobrym poligonem doświadczalnym dla Bagińskiego przed realizacją Wiedźmina. Książki i gry stawiają poprzeczkę bardzo wysoko. Legendy Polskie w pełni obnażają jakim reżyserem jest Bagiński. Nie można odmówić mu wyobraźni, ale pod względem prowadzenia aktorów i budowania ich psychologii to znajdziemy lepszych ludzi nawet w kinie niezależnym, nie mówiąc już o tych, których nazwiska są powszechnie kojarzone. Mam nadzieję, że sam zdaje sobie z tego sprawę. Bycie dobrym reżyserem to również umiejętność dobierania do pracy odpowiednich ludzi. Od razu widać kto aktorsko robi robotę w tych produkcjach - Więckiewicz, Lubaszenko, Stuhr (cameo w Smoku). Bagiński chyba po prostu za mocno w ich warsztat nie ingerował i dobrze to wypadło. Casting, a także najważniejsi współpracownicy (scenarzysta [obecna niestety średnio mnie przekonuje...], II reżyser, montażysta) to klucz do Wiedźmina na najwyższym poziomie. Z drugiej strony Bagiński miał już romans z Wiedźminem przy okazji współpracy z CDPR i dał radę. Czuć było klimat z książek. Można nie lubić serii Legendy Polskie, ale ostatecznie rzecz biorąc to Wiesiek chyba nie mógł trafić w lepsze ręce.

Arsen pisze:ostatecznie rzecz biorąc to Wiesiek chyba nie mógł trafić w lepsze ręce.

Terry Gilliam, Christopher Nolan, Ridley Scott, David Fincher, Tim Burton, Frank Darabont

MarcinM pisze:Źródło posta

Arsen pisze:ostatecznie rzecz biorąc to Wiesiek chyba nie mógł trafić w lepsze ręce.

Terry Gilliam, Christopher Nolan, Ridley Scott, David Fincher, Tim Burton, Frank Darabont

Zapewne ci wymienieni lepiej czują klimaty słowiańskie niż Bagiński A mam taką cichą nadzieję, że Wiedźmin właśnie taki będzie - swojski

MarcinM pisze:Źródło posta

Arsen pisze:ostatecznie rzecz biorąc to Wiesiek chyba nie mógł trafić w lepsze ręce.

Terry Gilliam, Christopher Nolan, Ridley Scott, David Fincher, Tim Burton, Frank Darabont

Myślę, że chodziło o polskie poletko i w takim przypadku raczej rację przyznać trzeba

Ridley Scott? Terry Gilliam? Panowie od dawna pikują formą. Poza tym zajęci są już swoimi projektami. Burton sięgnął po tekst jakby pod niego specjalnie pisany i niestety również potwierdził, że znajduje się w twórczym dołku. Zresztą jego styl jest zdecydowanie zbyt przerysowany do słowiańskiego, pełnego szarości w warstwie moralnej, świata Wiedźmina. Niewątpliwie wielcy reżyserzy, jedni z moich ulubionych, ale obecnie bardziej by filmowi zaszkodzili niż pomogli.
Frank Darabont? Genialny reżyser, ale czy do konwencji fantasy? Fincher... jak najbardziej. Nie zdziwiłbym się gdyby był poza możliwościami finansowymi. Tak samo Nolan.

Wbrew pozorom Hollywood jakoś specjalnie nie napaliło się na ekranizowanie twórczości Sapkowskiego. Oni mają swoją mitologię - komiksy. Tam obecnie ładowana jest forsa na super produkcje. Jak już Hobbit miał problemy z finansowaniem i wyglądał przez to gorzej od LotR'a to doskonale widać, jakie obecnie panuje nastawienie za oceanem do kina fantasy. Mówi się, że koprodukcje to zawsze zło konieczne, a koprodukcja amerykańsko-polska brzmi już w ogóle całkiem abstrakcyjnie. No nie ma ssania na temat i tyle.

Orientujesz się w ogóle w kwestii budżetu przeznaczonego na ten film? Bagiński to bardzo dobre wyjście. Tylko on zna temat i dysponuje odpowiednim zapleczem technicznym, a to w przypadku tego filmu będzie bardzo ważne. Tak samo jak zrozumienie słowiańskich klimatów. Zapewne CDPR też mogło sięgnąć po zagranicznego reżysera gier, a jednak pion odpowiedzialny za historię był polski i nie wyobrażam sobie żeby w przypadku filmu stery oddać Amerykanom.

EDIT: Odświeżając sobie trochę temat wychodzi na to, że to sam Bagiński zainicjował filmowy projekt Wiedźmina, naturalnie wciągnął w to PI, a potem zaczęli szukać koproducenta zza oceanu. Oczywiście Bagiński nie mógł sobie odmówić przyjemności reżyserowania. Mógłby się skupić na stronie producenckiej, ale przyznać się kto na jego miejscu by tak postąpił. No nikt normalny raczej nie . Osoba Thanii St. John jako scenarzystki jest nieprzypadkowa, amerykanie planują również serial o przygodach Geralta, a ta pani pisze głównie dla telewizji i jest producentką. Trochę takie tańcowanie z diabłem, ale podobno bardzo zaangażowała się w projekt i specjalnie przyjechała do Polski żeby pracować nad scenariuszem i spotkać się z Sapkowskim, gdyż przekład książek na angielski nie oddawał jej zdaniem wszystkich niuansów.
Co do szczegółów:
- film kręcony ma być w Polsce i Europie Wschodniej lub jeśli będzie za drogo - zrezygnują z Polski na rzecz wschodu
- obraz oczywiście będzie anglojęzyczny więc Geralta nie będzie grał Polak, choć pewnie na drugim planie zobaczymy rodzimych aktorów
- film ma być utrzymany w estetyce "słowiańskiego fantasy"
- fabuła oparta została na opowiadaniach "Mniejsze zło" i "Wiedźmin"
- budżet wynosi 20-30 mln $ (tyle co obecnie 2 odcinki Gry o Tron)