quadro pisze:Czy można jakoś temu zaradzić? Albo kupić taki rejestrator, który pozwoli wyeliminować problem?
Ad 1. Tak, po prostu gra się dźwięk w kamerę.
Ad 2. Tak, ale wówczas zarówno rejestrator jak i kamera muszą być synchronizowane jednym TimeCode'm.
fransua pisze:Czy jeżeli spotka nas/mnie takie coś to przepuszczenie nagrań przez np. Audacity i ponowne wyeksportuje w próbkowaniu 48000 Hz oba nagrania to problem zniknie ?
Nie, to nie ma związku z samą częstotliwością próbkowania jako taką tylko z dokładnością zegrarów taktujących rózne urządzenia.
quadro pisze:chyba faktycznie polecę Mikser->Rekorder->Kamera. Muszę się tylko upewnić, że rekorder będzie nagrywał backup równocześnie wypuszczając sygnał dalej.
Większość ma taką opcję, choć niektóre nie, jednak należy pamiętać, że wyjścia w niektórych są właściwie tylko "słuchawkowe", ze wzmacniaczem "napędzającym" słuchawki, a te potrafią szumieć, a więc dodatkowo degradować sygnał. Generalnie na poziome budżetowym jest tylko DR-60D (może być śmiało wersja mk1, mk2 to czysty zabieg marketingowy), króty własnie do tego celu jest stworzony.
quadro pisze:Odwołuję to co napisałem wyżej - a zwłaszcza umieszczony cytat.
Okazało się, że w Zoomie zegar był ustawiony na 44 a w kamerze na 48 kHz.
To nie jest kwestia samej częstotliwości próbkowania. Nawet jeżeli jedno urządzenie próbkuje na 44,1k a drugie na 48k to jeżeli zegary w obu chodziły absolutnie perfekcyjnie (co w praktyce jest praktycznie niemożliwe) to nie ma możliwości o rozjeździe. Sam czasem nagrywam dźwięk w 44,1k, bo w założeniu dźwięk będzie przez kogoś zabierany na CD, a do video idzie jako dodatek.