Ja pracuję w 2-osobowej ekipie, więc jest więcej czasu na podpięcie rejestratorów. Ale i tak różnie bywa. Niedawno młodzi spóźnili się do kościoła 15 minut, w efekcie czasu nie było wcale.
Czasem wcześniejszy ślub w kościele kończy się na styk i też nie ma łatwo.
Nagrywanie "z linii"
Nagrywanie "z linii"
Mav odpowiadając na Twoje pytanie odnośnie synchronizacji, to ja to poprawiam. Często nawet poprawiam (przesuwam po jednej klatce) po pluraleyes. Tak się złożyło, że ponoć mam dość dobry słuch i nawet jak mam cztery źródła dźwięku na timeline to wystarczy że jedno jest przesunięte o 1 klatkę to już to słyszę. No i poprawiam, bo jak wiem, że mogłem zrobić lepiej, to jestem niezadowolony. A prawda jest taka, że nawet jakbym robił na pół gwizdka, to pewnie większość klientów nie miałaby żadnych zastrzeżeń ale wtedy ja wiedząc że oddaję shit nie miałbym z tej pracy satysfakcji.
Nagrywanie "z linii"
videofan pisze:Źródło posta Mav odpowiadając na Twoje pytanie odnośnie synchronizacji, to ja to poprawiam. Często nawet poprawiam (przesuwam po jednej klatce) po pluraleyes. Tak się złożyło, że ponoć mam dość dobry słuch i nawet jak mam cztery źródła dźwięku na timeline to wystarczy że jedno jest przesunięte o 1 klatkę to już to słyszę.
Przesunięcie o jedną klatkę to jest różnica czasowa 40ms. Wyraźnie słyszalne są już przesunięcia rzędu kilku ms, a ludzie ze świetnym słuchem i wyczuciem rytmu (w tym starzy, dobrzy DJe) słyszą poniżej 1ms. O ile automatyczne (i późniejsze ręczne) synchronizowanie do 1 klatki można sobie zrobić w tak prostych rzeczach jak "setka" lub film weselny, to w przypadku materiałów stricte dźwiękowych (np. jakikolwiek koncert) tak "grube" przesunięcia są absolutnie niedopuszczalne, ponieważ są słyszalne. W takim przypadku dźwięk na ogół należy zarejestrować oddzielnie, natomiast ścieżkę nagraną przez kamerę (aparat) używa się wyłącznie jako tzw. pilota, po czym całkowicie usuwa (wyłącza) w procesie postprodukcji zastępując poprawnie nagraną i zrealizowaną ścieżką dźwiękową.
Nagrywanie "z linii"
tomekk79 pisze:Źródło posta natomiast ścieżkę nagraną przez kamerę (aparat) używa się wyłącznie jako tzw. pilota, po czym całkowicie usuwa (wyłącza) w procesie postprodukcji zastępując poprawnie nagraną i zrealizowaną ścieżką dźwiękową.
Tomek, ale nie stawiaj tego kategorycznie, bo pytanie od pewnego momenty tego wątku zakłada też sytuację że musimy lub chcemy skorzystać właśnie z tego co zarejestrowała kamera/aparat - mav pytał: (dyskusje-f40,nagrywanie-z-linii--t40.html#p4032)
Nagrywanie "z linii"
Jak napisałem powyżej - w przypadku filmów weselnych czy "setek" można sobie czasem pozwolić na nie do końca synchroniczne łączenie zapisu dźwiękowego z jakiegoś rejestratora i kamery / aparatu. Co prawda nie wygląda (nie brzmi) to jakoś specjalnie dobrze, ale jeśli zleceniodawcy to nie przeszkadza to mnie tym bardziej
W przypadku o który pytał mav raczej szedłbym w kierunku usunięcia ścieżki a kamery, bo też jakby nie widzę specjalnej potrzeby, żeby koniecznie łączyć ścieżki dźwiękowe z rejestratora i z kamery poruszającej się po dużej sali. Wówczas raczej zastosowałbym rejestrator min. 4-śladowy. Nie będzie wtedy efektu zmieniającego się dźwięku w przypadku przemieszczania się po sali, i do tyczy to nie tylko tych dużych, z długim pogłosem, ale i mniejszych też. Bo zmienia się choćby odległość od głośników, odbicia od ścian, sufitu itd.
W przypadku o który pytał mav raczej szedłbym w kierunku usunięcia ścieżki a kamery, bo też jakby nie widzę specjalnej potrzeby, żeby koniecznie łączyć ścieżki dźwiękowe z rejestratora i z kamery poruszającej się po dużej sali. Wówczas raczej zastosowałbym rejestrator min. 4-śladowy. Nie będzie wtedy efektu zmieniającego się dźwięku w przypadku przemieszczania się po sali, i do tyczy to nie tylko tych dużych, z długim pogłosem, ale i mniejszych też. Bo zmienia się choćby odległość od głośników, odbicia od ścian, sufitu itd.
Nagrywanie "z linii"
tomekk79 pisze:Źródło posta szedłbym w kierunku usunięcia ścieżki a kamery, bo też jakby nie widzę specjalnej potrzeby, żeby koniecznie łączyć ścieżki dźwiękowe z rejestratora i z kamery poruszającej się po dużej sali
Wystarczy, że ludzie coś krzyczą, klaszczą.. Moim zdaniem brak tego dźwięku jest słyszalny. Mikrofon ustawiony na stałe tego na pewno nie zbierze. No oczywiście można wybierać tylko te fragmenty, ale to znowu dodatkowa praca z wyszukiwaniem takowych
A7S3, FX30, jazda kran dron zdzich i takie tam | Sprzęt filmowy do wynajęcia | Moje realizacje
Nagrywanie "z linii"
Ewentualnie ktoś musiałby stawiać dwa rejestratory nagrywające na sali. Jeden niedaleko głośnika (żeby dobrze zbierał kapelę, bo raczej będzie tak ściszony że z głosem ludzi może być słabo) a drugi gdzieś na końcu sali, żeby zbierał więcej z samej sali (na nim znowu dźwięk zespołu może być taki sobie, zależy jaka sala). No i do tego linia. W sumie to ja robię podobnie, tylko zamiast tego na końcu sali mam dookólnego roda na puszce.
Nagrywanie "z linii"
ale z rodem na puszcze masz nie rowne poziomy dzwieku jesli latasz nim po sali. jak sie zblizasz do kolumny to nastepuje zwrost poziomu i odwrotnie im dalej kolumny
Nagrywanie "z linii"
bakomania pisze:Źródło posta ale z rodem na puszcze masz nie rowne poziomy dzwieku jesli latasz nim po sali. jak sie zblizasz do kolumny to nastepuje zwrost poziomu i odwrotnie im dalej kolumny
ale videofan nie napisał, że lata z puszką. Może mieć backup, który gra longiem i rejestruje dźwięk
"Ojciec Zdzicha"
Nagrywanie "z linii"
Dokładnie tak, albo stoi w jednym miejscu albo u drugiego operatora na monopodzie.
Przy czym, jak mam trzy różne źródła dźwięku, to miksuję wszystkie 3 odpowiednio ustawiając poziomy i nawet jak operator chodzi to raczej nie słychać zmiany poziomu w finalnym miksie.
Przy czym, jak mam trzy różne źródła dźwięku, to miksuję wszystkie 3 odpowiednio ustawiając poziomy i nawet jak operator chodzi to raczej nie słychać zmiany poziomu w finalnym miksie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości